piątek, 20 października 2017

Audrey Carlan -Dziewczyna na miesiąc.Październik.Listopad.Grudzień.

20171020_174936
Do tej książki nikt nie musiał mnie namawiać."Dziewczyna na miesiąc.Październik.Listopad.Grudzień." to ostatnia część powieści Audrey Carlan,amerykańskiej pisarki,która zasłynęła właśnie dzięki tym powieściom.
Audrey Carlan jest matką dwójki dzieci i szczęśliwą mężatką,która w wolnym czasie ćwiczy jogę,czyta książki lub spotyka się z przyjaciółmi.
"Dziewczyna na miesiąc" to cykl powieści,które opowiadają losy Mii Saunders,która została dziewczyną do towarzystwa aby zarobić milion dolarów na spłatę długu ojca.W każdym miesiącu stawała u boku bogatego i wpływowego mężczyzny.Każdy kolejny miesiąc dziewczyna spędzała wysyłał ją do innego miasta a tam wykonywała różne zlecenia.
W lipcu kusiła w teledysku seksownego hip-hopowca i dochodziła do siebie po napadzie.Sierpień wysłał ją do Teksasu gdzie niespodziewanie trafiła na tajemnice swojej rodziny,zyskując brata Maxa.W między czasie mężczyzna,którego zaczęła darzyć głębszym uczuciem został porwany.Brak informacji o Westonie sprawił,że zrozumiała jak silne więzi ich łączą.We wrześniu Mia trafiła do rodzinnego Vegas aby walczyć o rodzinę i raz na zawsze rozwiązać problemy ojca ("Dziewczyna na miesiąc.Lipiec.Sierpień.Wrzesień.")
Ostatnia część "Dziewczyny na miesiąc" przynosi wiele wzruszających,zaskakujących i niespodziewanych zwrotów akcji.
W pażdzierniku Mia wraca do Malibu i w ramiona ukochanego mężczyzny,który po traumatycznych wydarzeniach z Indonezji walczy ze stresem pourazowym i tylko obecność dziewczyny pomaga mu znaleźć sposób na pokonanie traumy.
Mia otrzymuje pracę przy programie telewizyjnym,w którym prowadzi odcinek o pięknym życiu.Mamy możliwość zobaczyć dziewczynę w swoim żywiole,pełną świetnych pomysłów i talentu,który do tej pory był niedoceniany.
W listopadzie jedzie do Nowego Jorku by przed Świętem Dziękczynienia nagrać cykl programów o byciu wdzięcznym.Mia spotyka swoich przyjaciół z minionego roku.Listopad to również miesiąc gdzie jej życie zmienia się na lepsze a ona sama odkrywa,że ma szczęście poznając przez te miesiące ludzi,którzy stali się nie tylko jej oddanymi przyjaciółmi ale przede wszystkim jej rodziną.20171020_175312

W grudniu trafia do Aspen W Kolorado-miasta przepięknych krajobrazów,gdzie ma nagrać program o miejscowych artystach.To właśnie w tym miejscu Mia ma szansę przeżyć z rodziną święta.To miejsca sprawia,że rozumie gdzie jest jej miejsca a jej serce wypełnione jest miłością.
(...)Miłość rośnie w każdym człowieku,któremu ją podarujesz.To jak zasianie ziarna.Im bardziej ją podlewasz i nawozisz,tym większe prawdopodobieństwo,że wyrośnie z niego piękne drzewo.Z tego drzewa wyrosną gałęzie,a potem spadną z nich liście,ale na wiosnę pojawią się nowe liście i gałęzie.Tak samo jest z miłością.
W Aspen trafia także na kolejną osobę z przeszłości,tylko czy dziewczyna będzie chciała mieć z nią kontakt?
Ostatnia część "Dziewczyny na miesiąc"jest przepełniona miłością.Mia i Wes w końcu odnaleźli drogę do siebie a ich uczucie z każdym dniem jest coraz silniejsze.Wspierają się na wzajem,kochają całym sercem.Autorka nie szczędziła nam scen seksu z ich udziałem dodając powieści pikanterii.
20171020_175421
Oddanie Mii jest nagrodzone.Na początku roku w jej życiu istniała tylko jej młodsza siostra Madison i przyjaciółka Ginelle.Po roku otoczona jest gromadą osób,które kochają i wspierają ją w trudnych chwilach.Jej rodzina zyskała wielu nowych członków co jest wspaniałe.
Mia Saunders przeszła wiele ciągu roku,zmieniał się nie do poznania,stała się pewna siebie,zrozumiała wiele i potrafiła wyciągnąć wnioski z błędów przeszłości.Ta dziewczyna stała się moją ulubioną bohaterką książek.Cenią ją za jej siłę i determinację.Podziwiam ją,że była zdolna do podjęcia pracy jako dziewczyna do towarzystwa aby chronić swoją rodzinę i bliskich.Każdy tom powieści wyczekiwałam z niecierpliwością.Zżerała mnie ciekawość jako potoczą się jej losy.Czy uda się jej odnaleźć miłość?Czy będzie szczęśliwa?
Czytając ostatni tom"Dziewczyny na miesiąc" uśmiech praktycznie nie schodził mi z twarzy.Przeczytałam ją w ciągu jednego dnia,trudno było mi było się z nią rozstać chociaż na chwilę.
Audrey Carlan napisała wspaniałą powieść,którą pokochało wiele kobiet na całym świecie.Nie bała się poruszyć trudnych tematów.Akcja książki nie zwalnia,autorka zaserwowała nam rollercoaster wydarzeń,ogrom emocji i zakończenie,które może nie zaskakuje ale przepełnia czytelnika myślą,że jest tak jak być powinno.Mia Saunders zasługuje na wspaniałe"I żyli długi i szczęśliwie..."
Audrey Carlan przez wszystkie cztery tomy osadziła Mię jako głównego narratora,w ostatniej części mamy możliwość poznać myśli Westona a dodatkowy rozdział pt.Co oni robią? pozwala nam dowiedzieć się jak potoczyło się życie wszystkich bohaterów powieści.

Edipresse Książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Fallen Crest.Akademia -Tijan